“Siadam przy kole. Rzucam klus gliny na środek, moczę ręce i robię teraz cylindryczny wazon; wyciągam go w górę, z przegubem prawej dłoni dociśniętym z zewnątrz, a trzema palcami lewej napiętymi wewnątrz, by wspierać wznoszące się ścianki, i kształt zmienia się jak wydech, jak coś wypowiadanego….”
Edmund de Waal – pisarz i ceramik, Biały Szlak
Większość znanych nam naczyń porcelanowych, szczególnie tych z fabryk porcelany powstaje w formach. Masa porcelanowa wylewana jest do wcześniej przygotowanych form gipsowych. Formy zalewane są masą lejną, nadmiar masy jest wylewany, jednocześnie i gips wchłania wodę. Po kilku minutach wyjmujemy produkt z formy, które podlegają dalszej obróbce – suszeniu, wypaleniu, zdobieniu, szkliwieniu.
Są jednak i mistrzowie garncarstwa, którzy swoje porcelanowe naczynia toczą na kole garncarskim czy ręcznie modelują. Te naczynia są unikatowe – różnią się co nieco kształtem, nie są idealnie proste czy okrągłe, można wyczuć ślady ruchu dłoni na ich powierzchni.

Do toczenia na kole i ręcznego modelowania potrzebna jest specjalna, plastyczna porcelana, no i dużo cierpliwości i umiejętności artysty.
Jednym z polskich ceramików specjalizujących się w porcelanie toczonej na kole jest Tomasz Jaremków i jego pracownia ClayMan.
Artysta o swojej pracy pisze tak:
“Deyan Sudjic w Języku rzeczy napisał „Nasze związki z tym, co posiadamy, nigdy nie są proste. To skomplikowana mieszanka przemyślności i niewinności. Przedmioty nie są w żadnym razie niewinne (…). I właśnie dlatego są zbyt interesujące, by o nich nie mówić.”
W dzisiejszych czasach często trudno wyraźnie rozgraniczyć dizajn i sztukę, więc nie dziwi już tworzenie przedmiotów użytkowych o walorach artystycznych, które jednak nie przestają spełniać swojej funkcji. Takie produkty tworzy ClayMan: funkcjonalne, o doskonałej jakości, oryginalne, wyrafinowane, a jednocześnie poprzez technikę wykonania nie tracące związku z tradycyjnie pojmowanym rzemiosłem.

„Ceramika jest moją fascynacją. Obok fotografii i gotowania, toczenie na kole to największa z moich pasji. Ceramika pojawiła się w najtrudniejszym momencie mojego życia, kiedy przeżywałem chorobę i potem śmierć najbliższej osoby…Ceramika pozwoliła mi przetrwać. Mój los stał się przez to nierozerwalnie związany z gliną, tworzeniem…kształtowaniem. Rzeźbiarz Thorvaldsen miał powiedzieć, że „ glina to życie”. W ceramice, którą tworzę zawiera się wszystko kim jestem, moje uczucia, radości, nadzieja, czasem smutek. Ponieważ jestem osobą bardzo konkretną, do wszystkiego co robię podchodzę z wielkim zaangażowaniem, wchodząc głęboko w istotę każdej rzeczy, dlatego ceramika, którą tworzę ciągle ewoluuje, nie stoi w miejscu…jak życie.”

Wyroby wykonane w pracowni Clayman produkowane są z najlepszej jakości porcelany i kamionki. Artysta do toczenia na kole używa bardzo plastycznej porcelany Audrey Blackman. Jest to przyjemnie biała porcelana, niezwykle prześwitująca i gładka. Następnie wyroby są szkliwione przy użyciu opracowanych wg własnej receptury szkliw skaleniowych i dolomitowych, dlatego produkty są ekologiczne i bezpieczne dla zdrowia. Każdy z przedmiotów jest jedyny w swoim rodzaju, ponieważ tworzony jest na kole i zdobiony ręcznie, dlatego nie ma dwóch takich samych przedmiotów, każdy nosi cechy indywidualne i niepowtarzalne.

Kolejną artystką pracującą na kole garncarskim jest Agata Marcinkowska, właścicielka pracowni MANO.ceramics.
Artystka, wykorzystując koło garncarskie do produkcji naczyń kamionkowych, nadaje naczyniom niepowtarzalny charakter, każdy egzemplarz jest wyjątkowy. O swojej pracy pisze:

“Koło garncarskie to energia przenoszona z twórcy – garncarza na naczynie. Niepowtarzalny blask bijący od naczyń wykonanych na kole zawdzięczają właśnie tej energii.
Połączenie nowoczesnego wzornictwa z tradycyjną techniką nadaje wyrobom niepowtarzalny klimat. Wykonane z niezwykłą precyzją i kunsztem naczynia posiadają najwyższą jakość dzięki doborowi mas i szkliw oraz wysokiej temperaturze wypału.”
